Przygotowanie motocykla do sezonu


Jest to często przewijające się zagadnienie w kręgach ludzi jeżdżących motocyklami. Na wstępie warto zaznaczyć, że bardzo dużo zależy od tego, czy motocykl był prawidłowo przygotowany do zimowania. Jeśli tak, to z przygotowaniem do sezonu będziemy mieli znacznie mniej roboty. Nie będę tu opisywał wymiany płynów eksploatacyjnych – bo zakładam, że o tym każdy uczestnik wie i pamięta. Nie piszę też, że co wiosnę trzeba regulować luzy zaworowe – ponieważ zawory powinno się regulować co przebieg, a nie co czas. Silnik, który mało pracuje – mniej się zużywa, wiec nie wymaga też ciągłego rozkręcania.

Pierwsze odpalenie

motocykl-wiosna

Pierwsze odpalenie motocykla w nowym sezonie może często być kłopotliwe.

Co zrobić kiedy skuter/motocykl nie odpala?

Wynika to z tego, że akumulator, który stał w chłodzie dłużej niż 2 miesiące i nie był w między czasie doładowywany bardzo często nadaję się tylko i wyłącznie do utylizacji. Jest to wynikiem zasiarczenia, które następuje w momencie, gdy napięcie w akumulatorze spada poniżej 10 V.

Drugi problem jaki możemy napotkać to osad w gaźnikach. Niestety paliwo jakie mamy dostępne na stacjach benzynowych po odparowaniu pozostawia osad, który działa niczym kamień w czajniku – pokrywa dno komory pływakowej. Jednakże, jeśli mamy trochę pecha, jest też w stanie przytkać lub nawet kompletnie zatkać dysze wolnych obrotów (które charakteryzują się stosunkowo małym przekrojem).

W zależności kto i gdzie trzymał motocykl przez zimę – w ekstremalnych przypadkach dobrze jest sprawdzić, czy w airboxie myszy nie zrobiły sobie gniazda. Wyobraźcie sobie tylko tą biedną małą istotkę, która sobie tam zamieszkuje, w momencie gdy odpalacie motocykl i 4 cylindry, każdy o pojemności 300 ccm, przy otwartych maksymalnie przepustnicach zasysają powietrze – to tak jakby wam ktoś przez okno do mieszkania wsadził ogromny odkurzacz.

Wprawdzie nie związane jest to z czasem postoju, ale warto wykręcić i sprawdzić stan świec, fajek wysokiego napięcia oraz przewodów – czy wszystko z nimi w porządku, czy świece nie są nadmiernie zużyte, czy fajki nie skorodowały i się nie rozpadają w środku, czy przewody nie są sztywne i spróchniałe.

Przed pierwszą jazdą

Sprawdzamy czy ciśnienie w kołach jest prawidłowe. Powietrze potrafi zejść nawet ze szczelnej opony – wynika to z faktu, że cząsteczki powietrza są mniejsze, niż pory w powierzchni gumy – dzięki temu powietrze powolutku potrafi sobie uchodzić z opony.

Typową dolegliwością motocykli po dłuższym postoju jest odparowywanie drobinek płynu hamulcowego. Ale nie z układu, który jest zamknięty i szczelny, a z gumek uszczelniających tłoczki w zacisku. Jeśli się tak stanie, to tu także może powstać osad. W tym miejscu osad ten spowoduje wypchnięcie gumki uszczelniającej, która z większą siłą będzie naciskać na tłoczek – wprawdzie będzie to jeszcze bardziej szczelne, ale tłoczek może się poruszać z oporem. O ile przy wciśnięciu hamulca motocykl się zatrzyma – bo siła wypychania tłoczków jest duża – tak problem może się pojawić, gdy puścimy hamulec. Motocykl może hamować nadal i nie chcieć już jechać. Dlatego przed pierwszą jazdą koniecznie należy sprawdzić, czy po kilkukrotnym naciśnięciu i odpuszczeniu hamulców pojazd nie ma oporów w toczeniu. Oczywiście sprawdzamy to po upewnieniu się, że ciśnienie w oponach jest właściwe (niskie ciśnienie też powoduje opory w toczeniu).

Łańcuch napędowy – często po postoju (nawet jeśli na jesień był założony nowy napęd) potrafi pokryć się delikatnym rudym nalotem. Nie jest to nic złego. Taki napęd należy tylko nasmarować smarem do łańcuchów. Rudy sam ucieknie.

Po pierwszej jeździe

Jeśli motocykl spędził kilka miesięcy w garażu lub innym lekko wilgotnym miejscu, to może się zdarzyć, że „lagi” zaczną się pocić. Wynika to z tego, iż uszczelniacze olejowe twardnieją i próchnieją. Jak każda guma są one wrażliwe na wilgotność, nasłonecznienie, temperaturę oraz brak pracy. Jeśli nie doświadczają pracy przez dłuższy okres,  tracą swoją sprężystość, a co za tym idzie, po pierwszym ruchu potrafią już mniej przylegać do powierzchni lagi i zaczną przeciekać! To samo może dotyczyć innych uszczelniaczy (np. przy wałku atakującym od napędu).

Podsumowanie

Gdy już nadchodzi ten dzień, że chcemy wytoczyć motocykl i się nim przejechać, po podejściu do motocykla jeśli stwierdzamy, że są problemy z odpaleniem, nie równo pracuje, źle odpala, prycha, kaszle – należałoby zajrzeć do gaźników, świec, filtra powietrza. Chyba, że w ogóle nie kręci – wówczas wymienić akumulator. Jeśli motocykl odpalił, przed jazdą sprawdzamy hamulce oraz ciśnienie w oponach. Natomiast po jeździe sprawdzamy czy nie pojawiły się wycieki z przedniego zawieszenia, ani nigdzie z pod silnika. Oczywiście – należy pamiętać o wymianie płynów eksploatacyjnych których częstotliwość zmiany opisana jest w książce serwisowej lub instrukcjo obsługi od danego pojazdu.

Powyżej wymienione są typowe usterki i problemy z jakimi może spotkać się motocyklista, który zostawił motocykl na zimę, a na wiosnę chce go zacząć użytkować. Są to rzeczy które warto sprawdzić zarówno dla dobra swojego, jak i dla dobra motocykla.

Może Ci się również spodoba

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *